..
Marcin Bończa-Tomaszewski

 
 
2014-02-05
Odsłon: 1488
 

Czy przypadkiem nie jem za dużo tłuszczu?

 

szybkie pytanie

Ostatnio pochłonęła mnie lektura artykułów na temat tłuszczów. Czytałam też najnowsze teksty o tłuszczach umieszczone na blogu SŻ. Świetnie, że poruszasz ten temat w swoich postach, ponieważ myślę, że nie jestem osamotniona w nastawieniu do tłuszczów - ktokolwiek chciał zadbać o linię, pierwszą informację, jaką dostaje to to, że ma ograniczyć tłuszcze! Nawet od dietetyka! Mnie się wydaje, że w moim przypadku maksymalne ograniczenie tłuszczów przyczyniło się do wypadania włosów, problemów skórnych i rozdrażnienia - tak mi się wydaje. Jeszcze jedno moje spostrzeżenie - dobry tłuszcz dodany do zdrowego posiłku zwiększa uczucie sytości i poprawia smak potraw, co się bezpośrednio przekłada na przyjemność z jedzenia. Dla mnie dużym sukcesem jest wprowadzenie większej ilości tłuszczów roślinnych (oliwa z oliwek, olej lniany). Masło jem czasem, ale jem, a był okres, że w ogóle się go bałam. Generalnie większość osób boi się, że jeśli znów zwiększy ilość tłuszczów, to po prostu przytyje. Kiedy takie obawy są uzasadnione?

 

Jeszcze jedno. Nie zdarza mi się to codziennie, ale ostatnio miałam taki dzień, że w trakcie każdego posiłku jadłam orzechy, masło orzechowe i zwykłe masło. Czy może to spowolnić znacząco moje postępy w utracie wagi, jeśli zdarza się od czasu do czasu?  Dzięki za rady i motywację treningową. Wreszcie ogarniam również ten temat. Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź.

Ewa 26 lat

 

szybka odpowiedź

Dopóki całkowita ilość (z wielu dni czy nawet tygodni) pozostaje mniej więcej stała i dopóki będziesz tracić na tkance tłuszczowej, nie martw się, jeśli jednego dnia zjesz więcej orzechów lub innych produktów dostarczających tłuszczów.

 

Sam lubię orzechy, nasiona (również ‘mleko’ z nich pozyskiwane) czy tłustsze sery i nabiał. Są dni, kiedy jem 3-4 porcje. Wtedy jem po prostu mniej tłuszczów takich np. oliwa czy masło. Innym razem jem więcej awokado, tłustych ryb i wołowiny, produktów z kokosa czy kakao. Dzięki takiej rotacji dostarczamy różne rodzaje kwasów tłuszczowych, które się dopełniają. Taka strategia pozwala też zaspokoić potrzeby naszych kubków smakowych i, co najważniejsze, uniknąć nietolerancji pokarmowych (co naprawdę dość często się zdarza).

 

Większości z nas zdarza się czasem zjeść więcej tłuszczów (np. dwa czy cztery razy większe porcje). Naprawdę nie ma powodów do wyrzutów sumienia, o ile powracamy do swojego skutecznego planu. Jeśli na ten moment stanowi to pewien problem, to w odzyskaniu kontroli może pomóc wkomponowanie większej ilości tłuszczów w ustaloną ilość ‘dodatkowych’ posiłków.

 

 

 

CZY POTRZEBUJĘ STRATEGII NISKOTŁUSZCZOWEJ?

Nie sądzę, żeby była Ci potrzeba. Ze względu na czuły układ hormonalny strategia niskotłuszczowa nie jest wskazana dla kobiet. Ponadto ma szansę być skuteczna tylko w ściśle określonym czasie i przy odpowiedniej suplementacji.

 

Jeśli zauważysz utrzymującą się przez pewien czas stagnację w utracie wagi, spójrz na całokształt swojego jadłospisu. Skąd pochodzi nadwyżka kalorii? W jaki sposób ją zmniejszyć tak, by była jak najmniej ‘odczuwalna’?. Dzięki temu zminimalizujesz dyskomfort utrzymując stabilny apetyt. Jeśli zauważysz, że większość energii w twojej diecie pochodzi z tłuszczów, właściwą strategią będzie zmniejszenie ilości porcji. Jednak na razie proponowałbym nie dokonywać żadnych zmian, nie martw się o to, co jeszcze się nie zdarzyło. Trzymaj się planu i miej przyjemność z posiłków.

 

 

LĘK PRZED JEDZENIEM?

Ostatnio moja siostrzenica z niezwykłą pasją tłumaczyła mi, o co dokładnie chodzi w trylogii „Igrzyska Śmierci” (przekonując, że najpierw powinienem przeczytać książki - dość niezwykłe jak na dwunastolatkę). Motywem przewodnim jest tu strach, jako element kontroli na ludźmi.  Poprzez ciągłe podsycanie lęku i organizowanie corocznych Głodowe Igrzyska, władycy z Kapitolu kontrolują podległe im dystrykty. Nasuwa się analogia. Dziś skutecznie podsycany jest wszechobecny lęk przed cholesterolem, tłuszczami, suplementami czy efektem jojo.

 

Jednym z największych paradoksów dietetyki głównego nurtu jest właśnie tworzenie lęku przed danym składnikiem lub produktem. Większość osób nie powinno mieć obaw przed jedzeniem naturalnych, szczególnie tych najmniej przetworzonych, ‘całych’ produktów, nawet jeśli są one głównie źródłem tłuszczu.

 

Strach przed jedzeniem lub dodaniem tłuszczów mogą mieć tylko osoby, których jadłospis opiera się przede wszystkim na komercyjnych płatkach śniadaniowych, pieczywie, makaronie, jogurtach, mleku, wędlinach, nutelli, sokach, olejach roślinnych, plasterku pomidora i ogórka. Jeśli uznają one, że jest to właściwa droga do schudnięcia, to rzeczywiście muszą się wiecznie kontrolować.

 

 

 

Tak więc wdrażając 10 nawyków SZTUKI ŻYWIENIA pamiętajmy również o 4. zasadzie: POKOCHAJ ZDROWE TŁUSZCZE i 5. zasadzie: WYBIERZ GŁÓWNE ŹRÓDŁO ENERGII - wybierajmy to, które odpowiada naszym celom (np. utrata tkanki tłuszczowej), poziomowi aktywności i tolerancji (pamiętając, że węglowodany są w największym stopniu zależne od aktywności).

 

Czy to oznacza, że nigdy nie powinno się ograniczać nieprzetworzonego jedzenia, np. orzechów, nasion, kaszy, owoców czy warzyw? Oczywiste są sytuacje wyjątkowe, jak alergie i nietolerancje (o tym innym razem).

 

Cóż, osiąganie ‘ekstremalnych celów’ wymaga czasem ‘ekstremalnych planów’. Ale takie strategie, nawet dla tych 5-10% osób, nie mogą trwać wiecznie. Nikt przy zdrowych zmysłach nie jest ‘ekstremalny’ 365 dni w roku. Więc jedzmy i trenujmy bez lęku.

 

Jaki jest Wasz ulubiony ‘tlusty’ produkt? Przy jakich strategiach najlepiej się Waszym zdaniem trenuje? Jakich produktów unikacie?

 

JEDZ ŚWIADOMIE, TRENUJ SYSTEMATYCZNIE I CIESZ SIĘ Z REZULTATÓW

 

 

 

 
 
KOMENTARZE
 
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
ZAPISZ
 
kasia4585 2016-12-12 10:24:45
Marzy Ci się idealna figura ? Próbowałaś już kilkunastu spalaczy tłuszczu ale nic nie działało? Przechodziłaś męczarnie podczas rygorystycznych diet aby zgubić parę kilo? Dzięki naszemu rankingowi spalaczy tłuszczu nie będziesz musiała już się katować. W naszej ofercie przedstawiamy Ci najmocniejszy spalacz tłuszczu! Dzięki niemu stracisz zbędne kilogramy i zdobędziesz wymarzoną figurę w zaledwie kilka tygodni. Produkt jest całkowicie niegroźny. Pobudza metabolizm do pracy oraz usuwa z organizmu zbędne toksyny. Zadbaj z nami o swoje samopoczucie i wygląd. Bądź szczęśliwa ze swojej nowej upragnionej figury. Nie zwlekaj. Wystarczy że zrobisz jeden mały krok w tym kierunku. http://spalacztluszczu.net.pl


Archiwum wpisów
 

Pn

Wt

Sr

Czw

Pt

So

Nd